Szukanie oszczędności na co dzień to nawyk, który każdy z nas powinien opanować do perfekcji. Dzięki temu nie tylko powiększymy wartość swojego portfela, ale również zmniejszymy marnotrawstwo, którym zwykle kończy się nieumiejętne i impulsywne kupowanie. Dziś podpowiemy, jak oszczędzać na codziennych zakupach, aby pod koniec każdego miesiąca cieszyć się coraz większą ilością środków na koncie.
Lista zakupów
Ta stara metoda, ale za to niezwykle skuteczna metoda, pozwoli nam ograniczyć ilość zakupów do produktów, których faktycznie potrzebujemy. Możemy taką listę stworzyć w wersji klasycznej – na kartce papieru lub skorzystać z aplikacji na smartfon pozwalających tworzyć dowolne listy TO DO. Ważne, aby przygotowywać sobie takie listy systematycznie, wpisując na nie produkty, które zaraz nam się skończą i wykreślając te, które udało nam się już skompletować.
Zaplanowane, cykliczne zakupy
Gdy już wyrobimy w sobie nawyk robienia listy zakupów, następnym krokiem powinno być umiejętne z niej korzystanie. Warto wyznaczyć sobie jeden lub dwa dni w tygodniu, w którym będziemy wybierać się do sklepu i tym samym unikać sytuacji, gdy produkty z naszej listy zakupów będziemy codziennie dokupywać, tracąc w ten sposób pieniądze na paliwo (jeśli do sklepu jeździmy samochodem). Takie codzienne, przypadkowe wizyty w sklepie to też spora strata czasu, który można spożytkować na przykład na przyjemności – relaks przy ulubionej lekturze czy spotkanie z przyjaciółmi.
Mniej na zewnątrz, więcej w domu
Sporą część budżetu możemy tracić na stołowaniu się poza domem. Oczywiście często jest to bardzo wygodne i szybkie, natomiast warto mieć na uwadze, że każdy taki posiłek spożyty w restauracji czy zamówiony z dowozem do domu kosztuje nas przynajmniej 3-krotnie więcej niż gdybyśmy go sami przyrządzali. Warto więc tak przeorganizować swoje obowiązki, aby znaleźć czas na domowe gotowanie – możemy poświęcić na to sobotnie przedpołudnie i po prostu gotować “na zapas”, mrożąc kilka porcji, aby mieć je właśnie na wypadek braku czasu na przyrządzanie posiłków w tygodniu.
Zobacz także: https://otwartyumysl.pl/
Stosowanie metody “zero waste”
Ma to znaczenie szczególnie w przypadku żywności, która niemal w każdym domu w dużej mierze jest marnowana. Świeże warzywa i owoce szybko się psują, podobnie jak chleb czy produkty “otwarte”, które można jedynie kilka dni przechowywać w lodówce. “Zero waste” to nic innego, jak takie organizowanie posiłków, aby każdy produkt spożywczy został całkowicie wykorzystany. Jeśli zatem mamy w nadmiarze jabłek, których w świeżej formie nie zjemy, ugotujmy z nich kompot lub zróbmy szarlotkę. Warzywa, które zaczynają usychać, można wrzucić do garnka z wodą i przyrządzić wywar na zupę, natomiast kilkudniową wędlinę możemy pokroić w kostkę i dodać do makaronowej zapiekanki. Ponadto warto pamiętać, że w internecie istnieje dużo materiałów i inspiracji, jak wykorzystać resztki z jedzenia, więc z powodzeniem znajdziemy takie przepisy, które trafią w nasze kulinarne gusta.
Metodę “zero waste” możemy także stosować w innych dziedzinach życia. Starą odzież można zawsze zreperować, z niemodnych już jeansów zrobić letnie szorty, a dziurę w swetrze zaszyć i zakryć modną naszywką. Z kolei nowe ciuchy można kupować w sklepach z odzieżą używaną, gdzie często znajdziemy garderobę wysokiej jakości w bardzo atrakcyjnej cenie.
Dzięki tym kilku poradom w naszym portfelu będzie zostawało coraz więcej oszczędności, które będziemy mogli rozsądniej spożytkować.
Artykuł przygotowany we współpracy z serwisem kasanakoncie.pl
0 komentarzy